Uganda to wyjątkowy i piękny kraj – a wielu osobom wciąż kojarzy się głównie z biedą i pomocą humanitarną, w ten sposób też najczęściej pokazywany jest w mediach. Tymczasem to zielony, pełen wodospadów, niezwykłych zwierząt i gęstych lasów teren. Przekonałam się o tym podczas mojej podróży w 2022 roku. Spędziłam w Ugandzie zdecydowanie za mało czasu i widziałam za mało, by pisać więcej, ale podzielę się kilkoma z miejsc, które odwiedziłam dotychczas. Z dużą nadzieją na więcej.
Uganda
Początek Nilu i widok na rzekę
Nil! Czy to nie brzmi niesamowicie? Stanęłam nad brzegiem rzeki, o której dotychczas czytałam tylko w podręcznikach do przyrody. Ba! Zdecydowałam się na rafting po Nilu, czyli szalony spływ tratwą po rwącym nurcie.
- rafting na Nilu – Jinja. Ceny różne, w zależności od firmy i długości spływu. Ja polecam @nalubalerafting. Cały dzień spływu z transportem z i do Kampali (ja jechałam po wycieczce gdzie indziej, ale powrót był w cenie), wyżywieniem, zdjęciami i pięknym noclegiem w Nile River Camp kosztował 140USD
- spontanicznie skoczyłam też na bungee nad Nilem, gdy zobaczyłam, jak skacze mój przyjaciel. Skok w Bungee Uganda w Jinjy, 115USD + 10USD zdjęcia ze skoku
Wodospady Sipi
Piękne, wysokie, zielone – wodospady Sipi. Oficjalnie są trzy, ale w trakcie trekkingu widziałam ich znacznie więcej.
- Ceny trekkingu różnią się mocno miedzy hotelami i przewodnikami, trzeba się targować. Kilkugodzinny trekking z przewodnikiem po wszystkich wodospadach powinien kosztować ok. 10USD
- W Sipi zatrzymałam się w przyjemnym The Crows Nest – był to jeden z najtańszych dostępnych noclegów i kosztował 50000UGX (ok. 60PLN) za noc. W okolicy pełno jest droższych i bardziej „fancy” noclegów
- W okolicy można też pójść na tzw. „coffee tour” i zobaczyć jak powstaje kawa, od ziarenka w ziemi po zaparzony napój – to wycieczka po plantacji kawy w Sipi. 10-15USD
KAMPALA i świątynia bahaizmu
Nie wiem do końca dlaczego, ale Kampala jako miasto pozostawiła mi bardzo ciepłe wspomnienia. Z pozoru głośna i tłoczna, w głębi w przedziwny sposób spokojna. Może przez to, że nie naładowałam się przed wizytą informacjami o zagrożeniach dla podróżników i nie spotkałam tu wielu zaczepek i prób sprzedaży mi wszystkiego na każdym kroku – pojedynczy turyści w Kampali to raczej wciąż rzadkość, przez co zostawiani są sami sobie. Do tego społeczeństwo Ugandy należy do najmłodszych na świecie. Nie jest to miasto idealne ani piękne, nocą na ulicach wyostrza się bieda, ale Kampala zdecydowanie ma w sobie coś, co urzeka, pewnego rodzaju wolność.
Częścią tej wolności jest wielokulturowość i wieloreligijność Kampali. W mieście znajduje się świątynia bahaizmu, jedna z kilku na świecie. Bahaizm to specyficzna religia powstała w XIX wieku, jej głównym celem jest podkreślanie duchowej jedności całej ludzkości.
- świątynia bahaizmu – wejście jest darmowe
- w Kampali warto zwiedzić Narodowy Meczet Ugandy i wejść na punkt widokowy na wieży – wstęp kosztuje 20000UGX (~5,5USD), zwiedza się z przewodnikiem
- warto też przespacerować się po centrum, zobaczyć tłoczne stragany (w tym Owino Market) i dziesiątki busików zaparkowanych na głównych „dworcach” miasta (Kampala Old Taxi Park i New Tax Park)
- zwiedzać można także historyczne Kasubi Royal Tombs ważne dla królestwa Bugandy oraz ogromną katedrę St Mary’s Rubaga
- po Kampali poruszać się można busami zwanymi taxi (jak w Kenii matatu) i motorowymi taksówkami boda boda
- w Kampali mieszkałam u charyzmatycznej przyjaciółki z couchsurfingu, więc nie mam do polecenia żadnego „oficjalnego” noclegu.
Więcej o całej organizacji mojej podróży do Ugandy i Kenii możesz przeczytać tutaj:
Pingback: Co to jest couchsurfing? Jak korzystać z couchsurfingu? - Alicja | Couchsurfing traveler
Pingback: 3 najpiękniejsze miejsca w Kenii jakie odwiedziłam - Alicja | Couchsurfing traveler