Najlepsze reportaże podróżnicze: 9 książek

Najlepsze reportaże podróżnicze: 9 książek

Pośród książek, po które sięgam najczęściej, znajdują się przede wszystkim rozmaite reportaże podróżnicze. Pomagają nie tylko zrozumieć lepiej dane miejsce, ale też bardziej świadomie podejść do podróży i wiedzieć więcej o otaczającym nas świecie. Mam swoje listy ulubionych lektur dla poszczególnych zakątków globu, ale dziś podzielę się ścisłym podium i pokażę najlepsze reportaże podróżnicze, jakie dotąd czytałam.

Najlepsze reportaże podróżnicze

Barbara Demick, "Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej"

O reżimie w Korei Północnej słyszał choć trochę chyba każdy. W książce Barbary Demick otrzymujemy jednak komplet informacji na temat tego kraju – o jego historii, polityce i współczesności. To niesamowity, rzetelny, napakowany wiedzą, a przede wszystkim bardzo ciekawie opowiedziany reportaż. Historie zwykłych ludzi przeplatają się tu z informacjami historycznymi, danymi i faktografią bez subiektywnych opinii. Nie mam pojęcia, jak autorce udało się zebrać tyle informacji i osobistych historii,  a do tego przedstawić je z taką dbałością i wnikliwością. Obłędnie dobra lektura.

swiatu_nie_mamy_czego_zazdroscic

Artur Domosławski, "Śmierć w Amazonii"

„Śmierć w Amazonii” to reportaże z Ameryki Południowej. Reportaże merytoryczne, napakowane faktami i wciągające niczym historie kryminalne.

Filip Springer "Wanna z kolumnadą. Reportaże o polskiej przestrzeni"

A co powiecie na podróże po Polsce? „Wanna z kolumnadą” to literacka podróż po polskich absurdach architektonicznych, prowadzona ze swadą i dużą dawką humoru. Historie powstawania hotelarskich potworów i choroby wielkoformatowej reklamy w miastach okraszone są wywiadami i rozmowami, które – od bezczelnych po absurdalne – budzą łzy rozbawienia i śmiech przez łzy jednocześnie.

Åsne Seierstad, "Księgarz z Kabulu"

Reportaże norweskiej dziennikarki Seierstad czyta się jak najlepszą prozę, a do tego są przeładowane merytorycznymi treściami. „Księgarz z Kabulu” to jedna z pierwszych pozycji, jakie przeczytałam o kulturze Afganistanu. Poznaje się ją stopniowo razem z autorką, która mieszkała u kabulskiej rodziny przez 3 miesiące.

Równie mocno polecam inne reportaże tej autorki: „Dwie siostry” oraz „Jeden z nas. Opowieści o Norwegii”.

Agata Romaniuk, "Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu"

Opowieści Agaty Romaniuk o Omanie to pozycja, którą chętnie polecam wszystkim na początek dobrej przygody z reportażem. Napisana z rzadko spotykaną lekkością, dzięki czemu merytoryczne treści wchłania się podczas lektury niemalże niezauważalnie. A jest ich sporo – książka uczy o historii i obyczajowości Omanu.

 

Linda Polman, "Karawana kryzysu. Za kulisami pomocy humanitarnej"

Dzięki „Karawanie kryzysu” można zrozumieć mechanizmy rządzące wszelakimi zbiórkami, które pojawiają się dookoła, gdy na świecie dzieje się coś niepokojącego. Autorka opisuje ciemne strony pomocy humanitarnej i pomaga zrozumieć jak pomagać właściwie. Czy każda pomoc jest faktycznie potrzebna? W książce dużo o Afryce, m.in. o humanitarnym kryzysie i największej dotąd porażce ONZ w Rwandzie podczas ludobójstwa plemienia Tutsi.

Joanna Gierak-Onoszko, "27 śmierci Toby'ego Obeda"

„27 śmierci…” to ani przyjemna, ani łatwa lektura. To historie brutalnej kolonizacji rdzennych mieszkańców Kanady, w którą zaangażowane były ośrodki chrześcijańskie. I choć brzmi to jak sytuacja sprzed co najmniej stu lat, są to historie rozgrywające się pod koniec XIX wieku, mające swoje kontynuacje do dziś. Autorka analizuje odpowiedzialność kleru aż do szczebla watykańskiego i z bolesną dosadnością przytacza osobiste historie i cierpienia kolejnych pokoleń Inuitów. Trudna, ale ogromnie ważna lektura. Książka zdobyła nagrodę publiczności Nike 2020.

Co prawda nie do końca jestem entuzjastką odrobinę zbyt erudycyjnego stylu pisania autorki, w kontekście treści książki jest to jednak niewielki – i subiektywny – mankament.

Marek Szymaniak, "Zapaść. Reportaże z mniejszych miast"

Nie macie czasem wrażenia, że w popularnych reportażach porusza się tylko „głośne” problemy „wielkich” miejsc? Marek Szymaniak daje temu kontrapunkt, pisząc o małych polskich miasteczkach i miejscowościach, analizując niemałe problemy ich mieszkańców. „Zapaść” porusza kwestie perspektyw młodych ludzi wychowywanych na prowincji, możliwości na rynku pracy, dostępności kultury czy ograniczeń związanych ze współczesnym funkcjonowaniem transportu publicznego. Bardzo ciekawe kwestie otwierające duże pole do dalszych przemyśleń.

Jan Mencwel, "Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta"

To pozycja, która razem z reportażem Filipa Springera i poprzednią książką na liście tworzy rewelacyjny tryptyk o polskich miastach i współczesnych problemach z zagospodarowaniem przestrzennym w Polsce. Dowiecie się z niej między innymi skąd w Polsce właściwie wziął się kult betonozy, po co i jakim cudem ścinamy tyle drzew i dlaczego otaczają nas coraz wyższe bloki. I co zrobić, by to zmienić.

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz